Uzdrowienie siedemnastolatka ze zniewolenia duchowego

Rita zatroszczyła się także o duszę pewnego siedemnastolatka. Chłopak był dziki i zepsuty. Uciekał z domu, wpadał w kłopoty i dawał upust swoim złym skłonnościom. Na nic zdały się dobre rady, a nawet groźby. Zmartwieni rodzice zdecydowali się poprosić o pomoc św. Ritę, słyszeli bowiem o cudach, których ta święta dokonała. Zaczęli odmawiać nowennę, modlili się tak, jak najlepiej potrafili. Trzeciego dnia odmawiania modlitwy syn pojawił się w domu, ale krótko po tym znów odszedł i już nie wrócił. Rodzice jednak nie stracili wiary, nadal mieli nadzieję, że św. Rita pokaże ich dziecku drogę powrotną do prawdy. Zaczęli odmawiać drugą nowennę, ale tym razem zrobili to, posługując się pewną książeczką. Kiedy odmawianie nowenny dobiegło końca, syn – zupełnie odmieniony – powrócił. Upadł im do stóp i ze łzami błagał o wybaczenie krzywd, które im wyrządził. Obiecał też, że zmieni swoje postępowanie. Pragnąc omijać wszelkie okazje, które mogłyby go znów skłonić do włóczęgowskiego życia, poprosił rodziców, by nauczyli go jakiegoś zajęcia. Chciał robić coś, co dałoby mu szansę udowodnienia im, że jego postanowienie poprawy było szczere. Dusza młodzieńca zaczęła ożywiać jego ciało, które kiedyś tę dusze zabijało. Matka i ojciec, uszczęśliwieni z powodu nawrócenia syna, pośpieszyli do Conversano, by tam podziękować Ricie za pomoc. W dowód wdzięczności zapalili przed jej ołtarzem lampę i zadbali o to, by paliła się ona w każdy piątek.


W: A. Machalica, Święta Rita – anioł nadziei, Wyd. eSPe, Kraków 2013.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz