Małżeństwo świętej
Święta Rita głosi małżeństwom Dobrą Nowinę wzajemnej wierności i przebaczenia. Rodzicom św. Rita głosi Dobrą Nowinę prawdy, bo tylko ten może wychowywać, kto żyje zgodnie z głoszonymi naukami. Rita ogłasza Dobrą Nowinę zaufania, aby strach o przyszłość nie zamknął się w tłumiącym życie egoizmie.
W 1395 roku Rita, mając czternaście lat i wypełniając wolę rodziców, wyszła za mąż. Być może rodzice, znając plany Rity, nie chcieli, by żyjąc w monastycznym zgromadzeniu zostawiła ich na starość bez opieki. Teza ta znajduje uzasadnienie, gdyż w tamtych czasach zakony monastyczne nie pomagały samotnym rodzicom zakonnic. (…)
Mężem Rity został mieszczanin Paolo Mancini, syn Ferdynanda. Czasem tradycja nazywa męża Rity Fernando. Miał on brać udział w wojnach i był związany z mieszczańskim ugrupowaniem gibellinów. Gwelfowie byli ugrupowaniem chłopskim, wspierali papiestwo, Kościół. Natomiast gibellinowie popierali władzę świecką. Być może mąż Rity brał udział w bitwie pod Spoleto w 1401 roku. Był zatrudniony jako strażnik w jednej z wież w Collegiacone, miejscowości położonej pomiędzy Roccapareną a Cascią.
Czytając legendy, można się natknąć na podanie mówiące o tym, że Paolo zdobył Ritę gwałtem. Jak podaje tradycja, był on człowiekiem dobrym, ale gwałtownym, przez co uczynił ciężkim małżeńskie życie. Według podań, sąsiadki, widząc zachowanie męża względem Rity, nazywały ją niewiastą bez urazy, ponieważ Rita nie mściła się za doznane krzywdy; przeciwnie, ofiarowywała swe cierpienia, pościła i umartwiała się.
Według niektórych biografów mąż Rity, widząc postawę żony, z czasem miał się nawrócić, bo – jak podkreślają wszyscy biografowie – nie był człowiekiem religijnym. Szczęście nie trwało jednak długo, ponieważ w 1413 roku, po osiemnastu latach małżeństwa, Paolo został zamordowany w drodze do domu. Prawdopodobnie padł ofiarą wendetty, faidy, walk pomiędzy ugrupowaniami gwelfów i gibellinów. Faida zakładała nie tylko winę zabójców, ale i konieczność zgładzenia ich synów. Ówczesne prawo miejskie traktowało wendettę jako przestępstwo.
Sąsiad, który powiadomił Ritę o zabójstwie męża, miał powiedzieć także, że przed śmiercią Paolo przebaczył swoich zabójcom. Z czasem zaczęto również dodawać, jakoby niebo miało objawić Ricie, że jej mąż osiągnął zbawienie. (…)
Biografia z 1628 roku określa Paola jako męża szorstkich obyczajów. Leon XIII w trakcie uroczystości kanonizacyjnej tak go opisał: „Wydawał się dobrym i przyzwoitym człowiekiem, lecz wystarczyło tylko kilka dni małżeństwa, aby stał się zupełnie innym. Nie tylko nie poświęcał uwagi Ricie, ale jeszcze znęcał się nad nią tak niegodziwie, iż wydawało się, że żyje w męczeństwie, a nie w małżeństwie”.
Każda biografia Rity podkreśla, że pomimo ciężkich chwil w małżeństwie, zawsze dbała o zachowanie pokoju w rodzinie. Po śmierci męża Rita przebaczyła jego zabójcom.
Rita i Paolo mieli dwóch synów. Niektóre podania mówią, że byli bliźniakami. Według tradycji ich imiona brzmią: Giacomo Antonio i Paweł Maria.
Rita miała mieć także problemy wychowawcze z synami. Dlatego też – jak podkreśla wielu biografów – musiała ona łagodzić u synów pobudzaną przez sąsiadów i krewnych chęć zemsty za śmierć ojca. Nie widząc poprawy nastawienia u swoich dzieci, zaczęła się w końcu modlić o to, by raczej Bóg zabrał ich z tego świata, aniżeliby mieli dopuścić się tak wielkiej zbrodni, jaką jest zaplanowane morderstwo. Co do wspomnianego wydarzenia, nie ma żadnej pewności, że tak było, ale nie ma też żadnego obalającego ten pogląd dowodu. Rita obawiała się także, że wypadku pochwycenia i oskarżenia o zabójstwo, chłopcy byliby sądzeni jak dorośli, co w przypadku udowodnionej zbrodni zabójstwa groziłoby im karą śmierci.
Wszyscy biografowie są zgodni, że do swojej śmierci chłopcy nie porzucili chęci pomszczenia ojca. Mieli oni umrzeć podczas zarazy, epidemii lub też zmarli śmiercią naturalną w roku 1413 lub 1414, nie ukończywszy dwudziestu lat, a zaraza przeszła przez ten teren w 1402 roku.
W pierwszej biografii Rita przedstawiana jest jako osoba cierpliwie znosząca skandaliczne zachowanie męża, brutalnego, niewiernego pijaka. Dziś, jak to już wyżej wspomniano, część biografów odchodzi od demonicznego przedstawiania męża Rity. Przyczyniła się do tego między innymi renowacja trumny św. Rity, na której widniał wers mówiący rzekomo o gwałtowności jej męża. Po odnowieniu okazało się, że słowa te odnoszą się do „wielce gwałtownej”, srogiej rany cierniowej, którą Rita miała na czole w postaci stygmatu.
Roccaporena otoczona jest przez wysokie, skaliste i urwiste szczyty. Jeden z nich nazywany jest Scoglio. Tam Rita modliła się, gdy pracowała w lokalnym zajeździe po śmierci synów. Na tym wzgórzu miała powrócić do zamiaru zostania augustianką. Pewnego razu, trzy lata po zabójstwie męża, na wspomnianym szczycie w czasie modlitwy Rita zorientowała się, że nie jest sama. Gdy obróciła się, zobaczyła swoich orędowników: Jana, Augustyna i Mikołaja. Okazało się, że przyszli oni, by pokazać jej drogę przez zakratowaną bramę do klasztoru w Cascii. Tą drogą i zarazem kluczem był dar pokoju, którym Rita miała się dzielić i dzięki któremu mogła zostać zakonnicą. (…)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz