Uchroniła od licznych zwolnień

"Chciałam się z wami podzielić łaskami, które ja i moja rodzina otrzymujemy za wstawiennictwem św. Rity. Świętą Ritę poznałam w szczególnych okolicznościach, w czasie bardzo trudnym dla mojej rodziny. Razem z mężem od dawna pracujemy w tym samym miejscu. Mieszkamy z córką w służbowym mieszkaniu, podobnie jak wiele innych rodzin. Od naszej pracy zależą nie tylko zarobki, ale też nasz byt. Kilka lat temu dyrekcja zarządziła reformy, które w konsekwencji prowadziłyby do licznych zwolnień. Pracownicy robili wszystko, aby plany nie zostały zrealizowane: pisaliśmy podania, petycje - bezskutecznie. Decyzje miały zapaść lada dzień.

W tym samym czasie moja córka miała przystępować do sakramentu bierzmowania, więc musiała sobie wybrać patrona. Bardzo chciała, żeby to była wyjątkowa postać. W dzień bierzmowania pojechałam do księgarni i kupiłam książkę o patronce, którą córka sobie wybrała - była to św. Rita. Wtedy dowiedziałam się, że jest to orędowniczka w sprawach trudnych i po ludzku niemożliwych do załatwienia. Taka właśnie była nasza sytuacja. Odczytałam to jako znak. Zaczęliśmy się wspólnie modlić do św. Rity. Powierzyliśmy jej wszystko. Za kilka dni dowiedzieliśmy się, że planowane reformy naszego miejsca pracy nie zostaną przeprowadzone. Od tego czasu wszystkie trudne sprawy powierzamy wstawiennictwu św. Rity.

O św. Ricie dowiedzieliśmy się w cudowny sposób, obiecałam, że będę się dzielić z innymi tym, czego doświadczyłam. Powierzam jej moje problemy. Wszystkie sprawy w życiu są trudne, a bez Boga nic nie możemy zrobić".

za: M. Pabis, Koronka do św. Rity, Wyd. Rafael, Kraków 2013.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz