Pani Barbara z Tucholi jest wielką czcicielką św. Rity. Zawdzięcza tej świętej wiele. Szczególnie jednak dziękuje jej za zdrowie i życie swojej córki. "W 2011 roku moja córka była bardzo chora, już właściwie wydawało się, że nie będzie żyła. Była operowana na trzustkę, ale lekarze nie dawali prawie żadnych szans, że przeżyje. Wówczas ja przez cały czas modliłam się za wstawiennictwem św. Rity i córka Mariola powróciła do zdrowia" - mówi kobieta. A uzdrowiona i niemal przywrócona do życia pani Mariola dodaje: "To, co się wówczas ze mną stało, bardzo zmieniło moje życie - mówi kobieta. A uzdrowiona i niemal przywrócona do życia pani Mariola dodaje: "To, co się wówczas ze mną stało, bardzo zmieniło moje życie. Otarłam się o śmierć i do dziś nie wiem, dlaczego Bóg darował mi życie. Nieraz o tym myślę i zastanawiam się nad tym. Pytałam o to nawet księdza, a on odpowiedział mi, że pewnie mam coś jeszcze do zrobienia. Więc teraz dużo się modlę, wstąpiłam do Żywego Różańca, każdego dnia staram się być bliżej Pana Boga i Matki Bożej. Wiem, że na pewno pomogła mi św. Rita, za wstawiennictwem której moja mama dużo się modliła. Jestem jej bardzo wdzięczna" - zaznacza uzdrowiona kobieta.
za: M. Pabis, Koronka do św. Rity, Wyd. Rafael, Kraków 2013.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz