Droga św. Rito, dziękuję Ci za uratowanie życia mojemu bratu po ciężkim wypadku. Przez miesiąc leżał w śpiączce, przez dwa miesiące oddychał za niego respirator, lekarze cały ten czas mówili, że nie ma on szans na przeżycie. Ale ja wierzyłam, że z Twoją pomocą mu się uda i się udało. Przez cały czas modliłam się do Ciebie i Siostry Faustyny, prosząc o pomoc. Dziękuję Wam, drogie Święte, za wstawiennictwo do Boga, za powrót Sławka do życia. Bożena
za: K. Stokłosa, Cuda świętej Rity. Świadectwa i modlitwy, Wyd. WAM, Kraków 2017.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz