Pompeo Benenato, mieszkaniec Cascii i gubernator Ferrary,
obficie krwawił z nosa. Utrata dużej ilości krwi spowodowała u niego silne
osłabienie. Lekarze robili, co mogli, jednak w żaden sposób nie potrafili
zatamować upływu krwi. Pompeo był człowiekiem wierzącym, ludzkie wysiłki co
prawda nie przyniosły mu ulgi, ale nie oznaczało to, że jego cierpienie było nie
do pokonania. Mężczyzna miał nadzieje, że poradzi sobie z nim św. Rita. Zaczął
odmawiać nowennę do niej. Ostatniego dnia odmawiania modlitwy krwawienie
nasiliło się, ale gdy posmarował koniec nosa oraz nozdrza olejem świętej, a następnie
uczynił znak krzyża i wezwał jej pomocy, krew przestała cieknąć. Uzdrowienie to
miało miejsce w 1616 r. W dowód wdzięczności za tak wielką łaskę Pompeo „podarował”
św. Ricie piękną i kosztowną lampę. Krwawienie nie odbierało już sił jego
ciału, zwyciężyła je siła ducha: nadzieja.
W: A. Machalica, Święta Rita – anioł nadziei, Wyd. eSPe,
Kraków 2013.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz