Przesłanie świętej Rity

Znaczenie i wartość ludzkiego i duchowego przykładu Świętej z Cascii same się uwidaczniają z opisu jej życia. Warto jednak w tym miejscu powiedzieć nieco więcej o jej przesłaniu i wskazać jego najważniejsze punkty. Rita była córką, żoną, matką, wdową, mniszką i w każdej z tych ról starała się jak najlepiej wypełnić swoje przeznaczenie, ukazując przykładną wierność, siłę i odwagę. Jako kochająca i troskliwa córka chętnie zgodziła się na zaplanowane przez rodziców małżeństwo, poświęcając swoje przedwczesne powołanie zakonne i pogłębiając w życiu małżeńskim całe bogactwo swego serca. Tradycja zgodnie głosi, że buntowniczy i niełatwy charakter jej męża znacznie złagodniał dzięki jej delikatności i przymiotom moralnym, tak iż małżonkowie żyli razem w pokoju i harmonii.

Rita wychowała z miłością i po chrześcijańsku dwóch synów i bezustannie opiekowała się rodzicami. Z czasem coraz bardziej potrzebującymi jej pomocy. Wiemy również, że zawsze była dyspozycyjna dla innych, zwłaszcza dla ubogich i cierpiących, i że przed nikim nie zamknęła drzwi swego domu. Prowadziła skromne, proste i pracowite życie, złożone i z radości i z problemów, oświecone wielkim światłem, które już w tamtym czasie promieniowało z jej wielkodusznego serca.

Ale wielkość Rity ukazała się w pełni wówczas, kiedy dotknęła jej ciężka ręka przeznaczenia. Zabójstwo męża stanowiło kluczowy moment jej historii, było tragedią, z której wyszła zwycięsko i która odsłoniła jej niezwykłą wielkość. Przebaczając zabójcom i niestrudzenie zabiegając, aby również wszyscy synowie i krewni im przebaczyli, Rita pokazała, że odrobiła swoja lekcję krzyża. Tak jak Chrystus ukrzyżowany wzywał przebaczenia Ojca dla swoich oprawców, tak Rita przebaczyła tym, którzy zabili jej męża, dając w ten sposób raz jeszcze świadectwo, że tylko miłością można położyć kres spirali nienawiści.

Decyzja o przebaczeniu była heroiczna zarówno na poziomie osobistym, jak i społecznym. Wybór ten okazał się niezrozumiały dla tych wszystkich, którzy żyli obok niej, przede wszystkim dla synów - postawa przebaczenia była zachowaniem wbrew ówczesnym zwyczajom. Resentyment wobec tego, kto zabił krewnego lub przyjaciela, i prywatna zemsta - to były niepisane reguły, akceptowane przez wszystkich, uważane wręcz za normalne i zaszczytne, choć karane prawem. Rita przez swój niepopularny wybór weszła na długą i trudna drogę, która wymagała wielu łez i wiele cierpliwości, ale która w końcu okazała się możliwa do przejścia. Doprowadziła krewnych Pawła do przebaczenia, zapewniając pokój.
„Błogosławieni, którzy wprowadzają pokój" - powiedział Jezus, a Rita wprowadziła to przykazanie w czyn. Rozjemcami byli jej rodzice i również ona sama przez, całe życie działała na rzecz pokoju. Szerzenie zgody i pojednania otworzyło jej bramy klasztoru, gdzie czekało na nią czterdzieści lat służby Panu.

Przesłanie świętej Rity nie zutrzymuje się jednak wyłącznie na wezwaniu do przebaczenia i pokoju. Mała siostra z Cascii mówi także o pokorze i miłości, o cierpieniu przyjmowanym z radością, o zdolności cieszenia się drobnymi rzeczami. Rita wyrzekła się samej siebie z miłości do Chrystusa, miała ufność w krzyżu, który przyjęła bez zastrzeżeń, doświadczając osobistego udziału w cierpieniach Odkupiciela, i czyniła to z mocą, godnością, miłością i radością, jak o tym wymownie świadczy portret anonimowego, współczesnego jej malarza, autora malowideł na „uroczystej trumnie" Przedstawił on ją z raną na czole, kiedy z uśmiechem pokazuje cierń Chrystusowi, który powstaje z martwych.

Rita jest, jak już zauważyliśmy, Święta radosną, a pokazują to takie drobne, wzruszające cuda, które są jej przypisywane: pszczoły, które wlatują i wylatują z jej niemowlęcych ust, nie czyniąc jej krzywdy; winorośl, która zakwitła z uschłej gałęzi; róża wyrosła na śniegu, figi dojrzałe w środku zimy.

W klasztorze Rita dalej prowadziła swoje dzieło pokoju i miłości. Przez czterdzieści lat oddawała się całkowicie Bogu za przykładem św. Augustyna, którego Regułę wybrała, i jak on przedkładała nad wszystko miłość, życzliwość, mądrość, służbę Bogu i w konsekwencji służbę człowiekowi.

W zamian za swój całkowity dar otrzymała mistyczne nagrody, duchowe rozkosze, trudne do zrozumienia dla kogoś, kto w nich bezpośrednio nie uczestniczy. Kto dochodzi do stygmatyzacji, ten osiągnął całkowite zjednoczenie z Bogiem i może stąd czerpać jedynie nieskończona radość, niemożliwą do wyrażenia słowami. Na tym poziomie wszystko jest wzniosłą, miłosną wymianą: łaski wylewane pełnymi rękami z wysoka, całkowity dar z siebie ze strony tego, kto jest przedmiotem tych łask.

Rita jednak nie zamknęła się w swojej małej celi, która stała się źródłem tak wielkiego szczęścia, a jej przesłanie, tak dziś, jak wówczas, jest przesłaniem życia. Święta żyje wciąż pośród ludu, z którym dzieliła radości i smutki, a ludzie odpowiadają na jej wezwanie, zwracając się do niej z całkowitą ufnością.

P. Giovetti, Rita z Cascii, Święta od spraw niemożliwych, Częstochowa 2010.