Mieszkam na Węgrzech od 30 lat, tu poznałam św. RITĘ

Mieszkam na Wegrzech od 30 lat tu poznalam Sw .RITE bardzo dziwnie poznalam starszego pana Sandora ktory byl zydem. Ojciec byl zydem i on mial po ojcu jego siostra katoliczka jak jego matka.W1944 r jego i cala rodzne po ojcu zgrupowli do Owiecimia Mama Sandora modlila sie kilka dni nie wstajac do sw RITY i jakis franciszkanin wydostal go.Wszyscy z jego rodziny zmarli w Oswiecimiu Sandor przezyl. Mnie oszukal w 1994r i prosil abym napisala po polsku jako polka do naszego papieża o błogosławieństwo pod budowe kaplicy. Nazywano miejscowosc mala Moskwa bo nie bylo cmentarza ani kosciola. Papiez kochany odpisal, z niczego stoi koscioleczek SW RITY tak sobie zyczyl pan Sandor ktory niedlugo zmarl ,o ile ppamietam mial 66 lat czyli sw RITA dala jemu w podarku 50 lat.Po smierci wiem ze pana Sandora zona niewierzaca prosila o msze dla swojego zmarlego meza o msze w RZYMIE i nasz kochany madry papiez ja odprawil bo byla poinfomowana wdowa.Ja od tego czasu ciagle zawierzam wszystko SW RICIE. Teraz blagam o uleczenie meza na duchu i na ciele. Dodam ze moj maz zyje jest cudem. W 2010 roku roku lekarz widzial ze ma raka pluc 6 cm. nie powiedzial. Osobna sprawa bo toczy sie w sadzie. W maju tego roku okazalo sie ze jest 10cm. nie ma przerzutow, lekarz ktory zdiagnozowal mowil ratuj sie czlowieku, moja rozpacz jest tak wielka ze tylko ona wie. Prosze aby teraz prowadzila do tych lekarzy ktorzy moga pomoc.W strachu wyjechalismy do Polski i moj maz zyje . zawsze byl chudy i wysoki. Po chemii utyl 13kg. zmiejszyl sie nowotwor 1,5 cm. maz czuje sie barbzo dobrze .Ja wiem ze u niej wyplakuje moje oczy .Ona zanosi moje blaganie do dobrego Boga. W maju kiedy moj maz sie bardzo zle czul i w ciagu tygodnia diagnoza rak 10 cm na 4cm. wszyscy wiedza ze nie daje rak pluc 2 lata czasu. Aja blagam Sw RITE o zycie. i jestem wysluchana. mysle ze ojciec PIO i SW RITA bardzo sie nabiegali wtedy w szpitalu.Teraz w styczniu jedziemy na chemie ale mysle ze moi swieci do ktorych mam wielkie nabozenswo. mysle ze wyslala do mnie kiedys tego Wegra zyda ktory dzieki matce swojej wszystko wiedzal oniej i mnie o tym opowiadal bo w Polsce nie wiedzialam otej swietej. Teraz z obczyzny wszyskim opowiem niech wszyscy szukaja u niej pomocy. Sw RITA wyblaga te laski. Codzennie prosze i co niedziela na malym stoliku przez caly rok niose kwiaty,  tu jest bardzo malo wierzacych. Na mszy 10 osob 15 to juz duzo. I ucza sie ze zawsze swieca i kwiaty. moze takie sa plany boze? nie wiem ale dopoki ja zyje wszedze bede glosic laski mojej patronki: to jej obiecalam.poznajcie ja

(29.12.2012)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz