Święta Rita jest wielką patronką od spraw beznadziejnych. Dwa lata temu bardzo mi pomogła. Podejrzewano u mnie nowotwór złośliwy wątroby - to było przed samym moim ślubem. Ból rozpacz rozterki. Cała moja rodzina mnie już oplakala. Niespane noce, tysiace mysli zeby odwolac slub i nie marnowac zycia mojemu narzeczonemu. Dnie i noce spędzone w szpitalu - popadałem w obłęd. Tu z pomocą mi przyszła święta Rita. Modlilam sie kilka razy dziennie. Świata Rita bardzo mi pomogła. Nie tylko dała mi ukojenie i spokój wewnętrzny, ale po wszystkich badaniach wyszło że to nie jest złośliwe i do tego nie żaden nowotwór. Byłam wdzięczna świętej Ricie. Dziś jestem szczęśliwa mężatką i za parę dni mamą. Modlę się do świętej Rity o szczęśliwe cesarskie cięcie i o zdrowa córeczkę. Wiem, że zawsze mogę liczyć na jej pomóc. Dziękuję Ci o święta Rito za wszelkie uproszone łaski. (21.11.2018)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz