Święta Rita zawsze wysłuchuje próśb, które do niej zanoszę. Nie wszystkie moje intencje zostały wysłuchane, ale trzy z nich na pewno ta wielka Święta w swoich prośbach przedstawiła Bogu. Pierwszą modlitewną intencją, jaką zanosiłam do św. Rity, była prośba o pracę, która została wysłuchana. Druga dotyczyła przedłużenia studiów, na co otrzymałam zgodę dziekana. Dodam, że w tej intencji, o ile dobrze pamiętam, modliłam się tylko za wstawiennictwem św. Rity. Trzecia intencja, jaką zanosiłam, może się wydawać błaha, ale dla mnie była istotna. Od miesięcy bardzo wypadały mi włosy. Z jednej strony problem dotyczył wyglądu; z drugiej - podejrzewałam, że może nie jestem w pełni zdrowa. W końcu znalazłam (wierzę, że nie sama) środek, który uzupełnia braki witamin w moim organizmie. Od tego czasu zapomniałam, czym jest nadmierne wypadanie włosów. Dziękuję Ci, św. Rito!
Małgosia
za: I. Marciniak, W cieniu krzyża. Opowieść o Ricie z Cascii, Wyd. Rosemaria, Poznań 2016.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz